czy alkoholik może wrócić do kontrolowanego picia
Uzależnienia mogą mieć różną naturę. Możemy określić je jako chemiczne lub niechemiczne. Te pierwsze wywoływane są przez zażywanie substancji chemicznych i zalicza się do nich m.in. alkoholizm, nikotynizm, lekomanię czy narkomanię. Przedmiotem drugiego rodzaju uzależnień – niechemicznych – są zachowania.
Oznacza to, że alkoholik nieprzerwanie jest alkoholikiem, jednak może żyć w trzeźwości, ucząc się na nowo normalnego, zdrowego funkcjonowania. Osoby po odwyku często przeżywają sprzeczne, niekiedy wręcz skrajne emocje, zmagając się z lękiem przed nawrotem uzależnienia.
Czy alkoholik może kiedykolwiek wrócić do "normalnego picia" ? Na tyle, na ile można to określić, wiemy, że kto raz stał się alkoholikiem, pozostanie nim do końca życia. Sam fakt zaprzestania picia na kilka miesięcy, a nawet na wiele lat, nie oznacza, że alkoholik będzie mógł pić "normalnie" lub towarzysko.
Zapytaj dziecko, co ono sądzi na ten temat, zachęć do tego, aby jednak szukało więcej okazji do bezpośrednich kontaktów z rówieśnikami, a nie tylko telefonicznych lub wirtualnych. Warto też wspomnieć o np. zagrożeniach zdrowotnych jakie wypływają z nadmiernego korzystania z komputera/Internetu, o niepotrzebnym izolowaniu się od
Przykładowo jej partner, powstrzymując się od picia, swoim zachowaniem ułatwia wytrwanie przyszłej matce w abstynencji, przyczyniając się tym samym do zdrowia dziecka. Swoim stosunkiem do picia alkoholu, palenia papierosów czy sięgania po inne używki możemy pokazać swój stopień solidarności oraz zdolność do poświęceń w imię
Site De Rencontre Pour Fan De Manga. Czy można wyleczyć alkoholizm? Alkoholizm jest chorobą. Alkoholicy piją, ponieważ są uzależnieni od tej substancji. Każde inne wytłumaczenie jest determinowane przez mechanizmy obronne, które powstały na przestrzeni czasu i bezpośrednio spowodowane są nadużywaniem alkoholu. Natomiast tłumaczenia rodziny w związku z zachowaniami alkoholika mają swoje źródło we współuzależnieniu. Choroba alkoholowa charakteryzuje się postępowością i śmiertelnością. Nie można jej wyleczyć, jednak można zatrzymać jej rozwój. Oznacza to życie w trzeźwości, gdzie niemożliwy jest powrót do kontrolowanego spożywania alkoholu. Osoba uzależniona może wrócić do zdrowia, jednak nie może już nigdy używać alkoholu w sposób kontrolowany, niedestrukcyjny i społecznie akceptowany. 4 kroki powrotu do zdrowia Zmiany w życiu trzeźwiejących alkoholików są bardzo ważnym elementem procesu powrotu do zdrowia. Osoby, które od długiego czasu zachowują abstynencję, nadal nazywają siebie alkoholikami. Na ścieżce przez uzależnienie do trzeźwości możemy wyróżnić 4 kroki: Decyzja i podjęcie abstynencji Utrzymanie postanowienia abstynencji Wprowadzenie konstruktywnych zmian w życiu Rozwój osobisty Przejście przez cały ten proces umożliwia osobom uzależnionym polepszenie jakości swojego życia, a także swoich bliskich. To z kolei daje szansę na rozwój, urzeczywistnianie planów, czerpanie ze wszystkich zasobów możliwości oraz satysfakcjonujące, szczęśliwe życie, a także głębokie więzi z innymi ludźmi oparte na szczerych uczuciach. Warto jednak przyjrzeć się bliżej powyższym krokom. Decyzja i podjęcie abstynencji Jednym z najczęstszych powodów podjęcia decyzji o abstynencji jest upadek osoby uzależnionej, często nazywany „dnem”. Impulsem do działania może być np. utrata pracy - pieniędzy albo utrata rodziny - rozwód, wyprowadzka. Kolejnym z czynników bywają także poważne problemy zdrowotne, które dotykają niektóre osoby w zaawansowanym stadium alkoholizmu - padaczka alkoholowa, delirium tremens, ostra halucynoza, które są skutkami zespołu abstynencyjnego (AZA). W kontekście podejmowania decyzji o leczeniu istotną rolę odgrywa lęk u osoby chorej. Może być związany z zachowaniem np. możliwością skrzywdzenia swoich bliskich pod wpływem alkoholu czy trafienia do więzienia. U wielu osób lęk ten dochodzi do głosu już po fakcie. Ostrzeżenia od innych na temat wystąpienia konsekwencji również mogą skłonić osobę uzależnioną do refleksji wywołanej strachem np. kiedy lekarz zdiagnozuje możliwość oślepnięcia, paraliżu, śmierci. Pierwsze kroki Pierwsze kroki na drodze do trzeźwości są zawsze bardzo trudne. Nawet jeżeli alkoholikowi udało się przestać pić, odczuwa on nieprzyjemne stany - gniew, pretensje, huśtawki nastroju. Teraz nadszedł czas na posunięcie się do przodu - naukę innego, lepszego życia bez alkoholu. Ponieważ trzeźwość to nie tylko niepicie - to styl życia. Prywatny Ośrodek Terapii Uzależnień NASZ DOM pracuje na modelu Minnesota, który oparty jest na programie Dwunastu Kroków Anonimowych Alkoholików. Pierwszym z podejmowanych przez terapeutów działań jest doprowadzenie do uznania swojej bezsilności wobec alkoholu i przyznanie się do bycia uzależnionym. Celem jest przyznanie „Jestem alkoholikiem”. Jest to jeden z najistotniejszych elementów, bez którego życie w abstynencji staje pod znakiem zapytania. Bowiem przyznanie się do słabości i bezsilności wobec uzależnienia daje ogromną siłę w walce o lepsze życie. Uznanie siebie za alkoholika to szansa pozytywnej identyfikacji oraz uwzględnienia pozytywnych działań, co pozwala rozpocząć rozwój osobisty. "Jestem trzeźwiejącym alkoholikiem” brzmi zdecydowanie lepiej, pewniej, dumniej, ambitniej. Utrzymanie abstynencji Jednym z następstw uzależnienia od alkoholu jest wystąpienie mechanizmu nałogowej regulacji emocji. Alkoholik wszystkie swoje uczucia doświadcza jako pragnienie picia. Na wszystkie negatywne stany zna sposób, jakim jest alkohol. Kiedy go odstawia, pojawia się cierpienie prowadzące do ponownego sięgnięcia po „kieliszek”. To z kolei powoduje, że osoba uzależniona nie zna innych metod na radzenie i zmierzenie się z problemami. W trakcie leczenia uzależniony wypracowuje zdolność radzenia sobie z nową sytuacją życiową. Niezwykle istotnym elementem trzeźwienia są inni ludzie. Okazywane wsparcie, propozycje różnorodnych aktywności bez picia, po prostu bycie obok są nieocenioną pomocą. Na tym etapie alkoholik uczy się o istocie uzależnienia, stosowanych przez siebie mechanizmów, kontakcie z emocjami, systemie wartości, porządku swojego świata i relacjach z innymi ludźmi. Wszystkie te działania są pracą psychologiczną, która wymaga prowadzenia przez wykwalifikowanego specjalistę (terapeutę, psychoterapeutę). Nie można zapomnieć także o znanym na całym świecie Ruchu AA. Społeczność Anonimowych Alkoholików to samopomocowy ruch, gdzie członkowie wpierają się wzajemnie w swojej abstynencji. Postawili sobie za cel pomoc sobie oraz innym w trzeźwieniu. Dzielą się siłą, nadzieją, doświadczeniami i działają wg wypracowanego przez nich samych w praktyce programu Dwunastu Kroków. Nie da się wyleczyć z alkoholizmu nie tylko dlatego, że nigdy więcej nie można sięgnąć po alkohol i pić w sposób kontrolowany. Kolejnym z ważnych zagadnień są nawroty choroby, które mogą dotknąć osobę uzależnioną nawet po wielu latach abstynencji. Świadomość o możliwości nawrotu jest bardzo ważna, a wychwycenie jego objawów może uratować przed powrotem do picia. Wprowadzenie konstruktywnych zmian w życiu Uzależnienie wpływa destrukcyjnie na wszystkie sfery życia alkoholika. W trakcie trzeźwienia zaczyna dostrzegać, że wymagają one naprawy. Obszary te to między innymi: Relacje małżeńskie Konstruktywnymi zmianami w relacji małżeńskiej będzie odpowiedzialność, zrozumienie wobec drugiej osoby, tolerancja, dojrzała komunikacja oraz umiejętność przyjmowania krytyki - wszystko oparte na stosunkach partnerskich. Dążenie do poprawy relacji oraz wszelkie działania ku polepszeniu życia i stosunków międzyludzkich. Stosunki z dziećmi Czynny alkoholik tak naprawdę nigdy nie był kimś zasługującym na miano prawdziwego rodzica. Konstruktywne rodzicielstwo wymaga stawienia czoła własnej chorobie alkoholowej. Polega ono także na obopólnych korzyściach - realizuje ważne potrzeby dzieci, a także daje poczucie fundamentalnej więzi, radość i bliskości osobie dorosłej. Kontakt z własnym „ja”, z własnymi uczuciami Najbardziej zakłamanym obszarem w życiu osoby uzależnionej jest kontakt z samym sobą. Powstałe mechanizmy zaburzyły realny wgląd w swoje emocje. W trakcie trzeźwienia identyfikuje się jako alkoholik, ale co dalej? W tym miejscu chodzi o pogłębienie własnej tożsamości, poszukiwaniu odpowiedzi, pracy nad sobą. Problematyczne staje się także umiejętne rozpoznawanie własnych emocji, a także sposoby na radzenie sobie z nimi. Negatywne uczucia (tj. złość, smutek, wstyd, lęk, ból) były zafałszowane etanolem. Umiejętność radzenia sobie z emocjami przejawia się ich bezpiecznym wyrażaniem, nie tylko dla siebie, ale i najbliższych. Kontakt z samym sobą polega także na odnalezieniu i świadomości własnego systemu wartości, porządku świata i życia. Kontakt ze światem zewnętrznym Przez długi czas w życiu osoby uzależnionej alkohol odpowiadał za ważne przeżycia. Dostarczał radość, łagodził cierpienie, umniejszał strach czy wyzwalał silne uczucia wobec innych ludzi. Konstruktywna zmiana w tym obszarze polega na odnalezieniu innych źródeł odczuwania pozytywnych emocji, takich jak szczęście, miłość, odwaga, spokój. Jest to jedno z najtrudniejszych zadań trzeźwiejącego alkoholika, gdyż ogromną obawą przed abstynencją jest właśnie lęk przed utratą jedynej radości życia. Rozwój osobisty - samorealizacja Samorealizacja jest naturalnym działaniem każdego człowieka, który zainteresowany jest jakością wyższych szczebli życia. Dla osoby uzależnionej nie jest to nic specyficznego. Istotnymi cechami psychologicznymi w dążeniu do rozwoju osobistego są: samoświadomość, wewnętrzny porządek, harmonia, integralność. Chodzi przede wszystkim o takie funkcjonowanie w życiu, które umożliwia wyrażanie siebie z jednoczesnym zachowaniem szacunku do innych. To także realizowanie pragnień, lecz nie kosztem innych. Prywatna terapia uzależnień w Ośrodku NASZ DOM Alkoholizm jest podstępną, przewlekłą, śmiertelną chorobą, która postępuje i nawraca. Niezwykle ciężko jest wyjść z uzależnienia bez pomocy specjalistów, a w większości przypadków jest to niemożliwe. Prywatne leczenie w stacjonarnym Ośrodku, jakim jest „Nasz Dom” stanowi profesjonalną terapię, która przeprowadza osoby uzależnione przez wyżej wymienione kroki. Serdecznie zapraszamy do uzależnień pozwala na dostrzeżenie możliwości, jakie oferuje życie i czerpanie radości z każdego dnia bez konieczności sięgania po butelkę. Źródło: „Poza kontrolą” Wanda Sztander
Jednym z sześciu objawów zespołu uzależnienia od alkoholu jest utrata kontroli nad piciem alkoholu bądź spore trudności w kontrolowaniu zachowań związanych z piciem, dotyczące momentu rozpoczęcia, długości trwania picia, ilości wypijanego alkoholu. Utrata kontroli przejawia się w tym, że trudno jest przewidzieć: kiedy, z kim, w jakich okolicznościach, ile i co człowiek wypije, jak długo będzie pił oraz kiedy skończy. Utrata kontroli oznacza także trudności w dotrzymywaniu postanowień dotyczących całkowitego zaprzestania picia lub jego czasowego i ilościowego ograniczania. Możesz także posłuchać w formie audio. Sprawdź nasze pozostałe podcasty ▶️ Ale „korzyści” w sferze emocjonalnej, jakich doświadcza osoba zaczynająca swoją przygodę z alkoholem, są w początkowych fazach o wiele bardziej atrakcyjne dla pijącego niż dolegliwości po nadużyciu alkoholu. Przykłady tego typu zachowań to: kiedy alkoholik postanawia sobie lub obiecuje komuś, że nie będzie pił, a mimo tego nie udaje mu się wytrwać w tym postanowieniu i wraca do picia. Lub kiedy zakłada sobie, że wypije mniej, a pije dużo więcej niż sobie uzależnionych od alkoholu marzy jednak o odzyskaniu umiejętności picia kontrolowanego. Czy jest to możliwe po terapii w ośrodku leczenia uzależnień? Co to jest picie kontrolowane?Czy alkoholik może wrócić do picia kontrolowanego? Co to jest picie kontrolowane? Picie kontrolowane charakteryzuje się tym, że osoba pijąca pije okazjonalnie i na ogół tyle, ile sobie zaplanuje. Na ogół nie sięga po alkohol na drugi dzień po imprezie, potrafi też w każdym momencie przerwać swoje picie. Zdecydowana większość alkoholików nie jest w stanie tego dokonać, choć bardzo tego pragnie i za tym tęskni. Czy alkoholik może wrócić do picia kontrolowanego? Amerykańscy specjaliści od uzależnienia alkoholowego zastosowali bardzo trafne porównanie do zmiany metabolizmu, którą opisałem powyżej. A mianowicie porównali ją do procesu jaki zachodzi wtedy, kiedy ogórek świeży zmienia się w ogórek kiszony. Niestety ten proces jest nieodwracalny i jeżeli do niego dojdzie nieznane są przypadki powrotu alkoholika w tym stadium do kontrolowanego picia. Ta zmiana jest nieodwracalna. Tak jak nie udało się jeszcze nikomu na świecie z ogórka kiszonego zrobić ogórka świeżego. Pomimo to alkoholicy nieustannie próbują różnymi sposobami wrócić do picia kontrolowanego, mimo ciągle nieudanych prób, które prędzej czy później przeradzają się w ciągi alkoholowe. Jedynym skutecznym wyjściem jest uznanie przez alkoholika całkowitej bezsilności wobec alkoholu i wejście osoby uzależnionej w stan trwałej abstynencji alkoholowej oraz utrwalanie tego stanu poprzez rozwój życia w trzeźwości: życia odpowiedzialnego, uczciwego, opierającego się na zdrowym rozsądku i rozwoju duchowym.
Ukończenie terapii alkoholizmu to dopiero początek drogi do nowego, trzeźwego życia. Oczywiście już sama chęć zmiany swojego postępowania oraz każdy dzień bez picia to ogromne sukcesy. Należy jednak pamiętać, że nawet po wielu latach abstynencji nałogowiec wciąż musi się liczyć z ryzykiem wystąpienia nawrotu. Co można zrobić, aby go uniknąć? Czy alkoholik może wrócić do picia kontrolowanego? Alkoholizm jest chorobą przewlekłą i nieuleczalną. Oznacza to, że nawet po zakończonej sukcesem terapii nałogowiec nie może o sobie powiedzieć, że jest już całkiem zdrowy. Każdorazowe sięgnięcie po alkohol mogłoby zniweczyć postęp i niejako cofnąć alkoholika do momentu, w którym przestał pić. Osoby, które nigdy nie się nie uzależniły, są w stanie panować nad tym, kiedy i w jakich ilościach spożywają alkohol. Potrafią robić to w sposób odpowiedzialny, np. nie pić w pracy, poprzestać na jednym drinku lub nie sięgać po alkohol, kiedy zamierzają prowadzić pojazd. W przypadku alkoholików nie ma mowy o takiej kontroli, w związku z czym celem terapii jest trwała abstynencja. Czym jest nawrót alkoholowy? Wiele osób używa określenia „nawrót”, mając na myśli spożycie alkoholu przez dotychczas trzeźwego alkoholika, jednak jest to pewne uproszczenie. Zdarza się, że nawrót choroby nie kończy się zapiciem, jednak stwarza ku temu ogromne niebezpieczeństwo. Bardziej adekwatne jest więc opisanie go jako procesu, który można podzielić na kilka etapów. Przeczytaj też: Jak alkohol wpływa na organizm człowieka? Pierwszy objawia się pogorszeniem samopoczucia, niepewnością, rozdrażnieniem, lękiem, zwątpieniem w możliwość wytrwania w abstynencji i rozdrażnieniem z powodu konieczności odmawiania sobie alkoholu. Niestety wielu chorych nie zwierza się innym ze swojego stanu, nie dając sobie szansy na otrzymanie pomocy. Druga faza przynosi dalsze narastanie kryzysu i niekonstruktywne, ucieczkowe zachowania, np. izolowanie się od innych (lub przeciwnie, nadmierne skupianie się na nich), kompulsje lub zachowania o charakterze impulsywnym. Dalszy etap to poczucie klęski połączone z myśleniem życzeniowym. Chory ucieka w świat fantazji, wyobrażając sobie, że wszystko magicznie się ułoży bez jego wysiłku. W tym czasie może być poirytowany, popadać w konflikty z bliskimi, a także zacząć zaniedbywać konstruktywne nawyki, takie jak realizowanie hobby, zdrowy sen, spotkania towarzyskie czy racjonalne odżywianie. Natomiast w czwartej fazie alkoholik traci kontrolę nad własnym zachowaniem, opuszcza spotkania AA lub sesje terapeutyczne i myśli o powrocie do picia. Na tym etapie może dojść do złamania abstynencji. Sygnały zwiastujące nawrót choroby Do najbardziej typowych sygnałów ostrzegawczych zwiastujących nawrót alkoholowy należą wątpliwości dotyczące dalszej trzeźwości lub zbytnia pewność siebie w tej kwestii, powątpiewanie w to, że rzeczywiście jest się chorym, odrzucanie pomocy i wsparcia od innych, odnowienie znajomości z osobami, z którymi się piło oraz wizyty w miejscach kojarzących się ze spożywaniem alkoholu, zaniedbanie higienicznego trybu życia (nieregularny sen i posiłki, brak odpoczynku), drażliwość, obwinianie innych osób o swoje problemy, a także coraz częstsze myśli o towarzyskim i okazjonalnym piciu. Jak zapobiegać nawrotom? Choć da się wymienić typowe objawy wskazujące na ryzyko wystąpienia nawrotu, każdy chory przeżywa ten stan nieco inaczej. Warto więc stworzyć własną listę sygnałów ostrzegawczych, które w przeszłości zdarzały się najczęściej, a następnie dopisać sposoby radzenia sobie z nimi. Gotowy spis warto pokazać znajomym i rodzinie oraz poprosić ich, by reagowali, gdy zauważą któryś z punktów, a samemu czytać ją jak najczęściej, by być jak najbardziej wyczulonym na opisane na niej dolegliwości. Oprócz tego warto dbać o to, by rzeczywistość bez alkoholu była jak najbardziej satysfakcjonująca. Dbać o swoją psychikę oraz ciało, zdrowo się odżywiając, przeznaczając odpowiednio dużo czasu na wypoczynek, uprawiając aktywność fizyczną (najlepiej na świeżym powietrzu), spotykając się z życzliwymi ludźmi i znajdując nowe pasje. Dzięki wszystkim tym rzeczom życie wyda się znacznie bardziej wartościowe i ciekawsze – na tyle, że nie będzie wymagało „urozmaicenia”, jakim jest alkohol.
"Czy mogę mniej pić"? - o piciu kontrolowanym czyli limitowanym Szczegóły Nadrzędna kategoria: Myślenice Kategoria: Uzależnienia Picie kontrolowane w nowym sposobie lecznictwa alkoholizmu zwanego redukcją szkód „Czy mogę ograniczyć picie i jak to zrobić?” – takie pytanie zadaje sobie wiele osób, które zauważyły że ich picie przynosi w ich życiu wiele strat materialnych, spustoszenie w relacjach z bliskimi, coraz większą utratę szacunku do samego siebie. A osoba uzależniona, to ktoś, kto nie potrafi przerwać rozpoczętego picia lub ma z tym duży problem. Potrzeba ustalić jakie to jest picie oraz zobaczenia skutków swojego picia. Jeśli sami nie dostrzegamy szkód własnego picia, to znajomi, małżonek czy nawet (dorastające) dzieci sygnalizują, że: Upijasz się podczas grillowania ze znajomymi i tracisz film Awanturujesz się pod wpływem alkoholu Sączysz alkohol cały weekend lub przez cały urlop Pijesz przez weekend pod pozorem np. majsterkowania Ty sam przed sobą przyznajesz że: wprawdzie trzymasz się dzielnie przez cały tydzień pracy, ale jak pies czekasz, kiedy nadejdzie weekend i będziesz mógł się napić ( weekendowe) na nikim i niczym innym ci nie zależy poza stanem upojenia, odprężenia często udajesz zmęczenie, odsuwasz się od małżonka by nie poczuł od ciebie woni alkoholu. Skutki pośrednie upijania się, gdy nie panujesz nad faktami z własnego życia: wpadłeś w długi i nawet nie wiesz jak i kiedy to się stało, nie masz siły i pomysłu jak spłacić dług małżonek grozi rozwodem lub już odszedł, bo byłeś tak oddalony ulegasz różnym wypadkom, ale wydarzyły się one, gdy twoje ciało było rozmiękczone wypitymi procentami a umysł rozkojarzony. nie odbierasz telefonów, by rozmówca nie zorientował się, że bełkoczesz nie odpisujesz na maile, bo nie jesteś w stanie sformułować wątku Picie ryzykowne ma swoje statystyki i dla mężczyzn oznacza spożycie powyżej 10 litrów stuprocentowego alkoholu na rok, natomiast dla kobiet 7,5 l stuprocentowego alkoholu na rok. Oczywiście osoba może mieć poczucie rujnowania swojego życia dużo poniżej wymienionych danych. Przy podjęciu leczenia ważne by przejąć odpowiedzialność za własne picie, a więc zachowania związane z alkoholem. Zachowań wynikjących z nadmiaru alkoholu (awanturowanie się) i ... braku alkoholu (poddenerwowanie, napięcie w ciele). Wiele osób może w tym miejscu rozmarzyć się nad perspektywą picia bez konsekwencji i w poszukiwaniu metody dla siebie trafia na termin PICIA KONTROLOWANEGO czy REDUKCJI SZKÓD. Dlaczego próby ograniczenia wypijanego alkoholu często kończą się niepowodzeniem? Otóż w wyżej opisanych sytuacjach, dawanie sobie ulgi alkoholem jest objawem, zalewaniem nieświadomego konfliktu. I jeśli osoba nie pozna powodów, dla których potrzebuje obniżyć w sobie napięcie oraz nie odnajdzie innych sposobów radzenia sobie ze stresem, to trudno będzie jej zakończyć rozpoczęte picie. Do takich powodów mogą należeć krzywdy, które w sobie nosi, na bazie których ukształtowała się bezradność, skrzętnie tajona przed otoczeniem. Pop-społeczeństwo, którego głównym celem stało się zaspokajanie potrzeb bytowych i nagradzania się za swoją samodzielność rozrywką, kształtuje osobowość człowieka z ziejącym rozdźwiękiem między Ja powinnościowym a Ja ukrytym, tym kim jestem naprawdę. U źródeł alkoholizmu powszechnie upatruje się potrzeby dodatkowych bodźców albo dostarczenia sobie ulgi. A u podstawy tych dwóch powodów nadmiernego odurzenia się alkoholem, znajduję zagłodzenie emocjonalne, które zmusza do zaspakajania głodu "chatką z piernika". Warto ponownie przeczytać bajkę braci Grimm, by odkryć, że stanowi ona zapis przyczyn wewnętrznego ubóstwa i życiowego dojrzewania. Jaś i Małgosia zostały porzucone przez rodziców w lesie, bo w domu brakowało jedzenia. To symbol odmawiania sobie samemu podstawnych potrzeb, co potem mści się na osobie. Porzucone dzieci próbują radzić sobie w życiu najlepiej jak potrafią, ale wpadają w sidła czarownicy. Omal nie umierają w jej chatce, która na początku kusiła słodkim pożywieniem, a poznana od środka okazała się pułapką … nałogu. Jaś został wtrącony bowiem do zakratowanego chlewika, gdzie był tuczony najlepszym jedzeniem przez czarownicę, a Małgosia zaprzęgnięta do ciężkich prac; z planem zabicia obojga. Jaś najdłużej jak tylko mógł oszukiwał czarownicę patykiem/kostką, że jeszcze nie czas na niego. Czy to nie przypomina oszukiwania się alkoholika, że może nadal pić? Bez sprytu Małgosi, która pokonała czarownicę jej własną bronią, Jaś nie miał już pomysłu jak wydobyć się z klatki o własnych siłach. Małgosia odkryła, że czarownica, symbol zła tego świata, nie ma w sobie szacunku do ludzi i siebie samej. Osoba nadużywająca alkoholu ma szansę, by kontrolować picie, a właściwie limitować go, gdy w pierwszej kolejności uda się jej przyznać przed samą sobą do trudnych prawd o niej samej. W drugiej kolejności może podjąć następujące zmiany by mogła przestać pić w założonym przez siebie momencie. Wykształci inne sposoby radzenia sobie: z trudnymi emocjami: przygnębienia, smutku, braku nadziei, braku ciekawości z dopadającym bólem fizycznym ciała Znajdzie nowy sposób na zalewające natrętne myśli typu „nic już dobrego mnie nie spotka”, „jak ona/on mógł mi coś takiego zrobić” Używa alkoholu w otoczeniu gdzie umiarkowane picie jest nagradzane, a nadmierne – karane. Osoba zmienia właściwie cały styl używania alkoholu, łącznie z urealnieniem swoich przekonań, które do tej pory były zniekształcone, a ona sama lekceważyła skalę swojego alkoholizmu. W efekcie z osoby niepohamowanej, tkwiącej w automatyzmie picia destruktywnego, może stać się osobą limitującą wypijane płyny psychoaktywne. Zmiana stylu wymaga powtórzeń, warto ustalić sobie już wcześniej plan awaryjny w razie potknięcia. Największym sprawdzianem czy nastąpiła prawdziwa zmiana jest kontakt z „kompanami od kieliszka”, z którymi wszystko kojarzy się z piciem. To ważne pytanie, na które warto znaleźć odpowiedź, dlaczego nigdy nie rozmawiałem z nimi o świecie i swoich sprawach bez alkoholu. I ponownie bajka o „Jasiu i Małgosi” symbolicznie określa jakiego rodzaju pracę potrzeba wykonać nad sobą, by już nie dać się zwieść iluzji bezpieczeństwa i pożywienia, które zapycha ale nie odżywia. Bez tej pracy, choć osoba przestaje pić, pozostanie z dziurą w duszy. Psycholog Katarzyna Miller w swoich interpretacjach bajek podaje sposób na zapełnienie takiej dziury przez aktywność, inwestowanie w siebie, w ludzi, pasję, i potrzebę nauki czerpania z tego satysfakcji. Tak by znaleźć swoją miarę bez potrzeby dostarczania sobie natychmiastowej ulgi lub doenergetyzowania się, odzyskać własne uczucia, nauczyć się współodczuwać. To są te klejnoty, które Jaś i Małgosia zabrali z chaty czarownicy. I z napełnionymi kieszeniami wrócili do domu rodzinnego! Podstawowa różnica między terminami Redukcja Szkód a Picie Kontrolowane Otóż redukcja szkód to nowy paradygmat w lecznictwie, natomiast picie kontrolowane to metoda leczenia, które definiuje się jako zdyscyplinowane, planowane i LIMITOWANE. Czyli osoba po przejściu treningu kontrolowanego picia, bez większego wysiłku jest w stanie zdecydować i dotrzymać decyzji: czy będę pić wódkę czy piwo wypiję najwyżej 3 piwa, nie więcej w jakim tempie i jak długo będę pić tylko dwa razy w miesiącu nie piję, gdy sprawuję opiekę nad dziećmi w jakim towarzystwie będę pić nie piję jeśli jestem przygnębiony/a Wcześniej wspomniane urealnienie, potrzebne do przyjęcia panowania nad nałogiem, zaczyna się przez prowadzenie dzienniczka picia. Pomaga on monitorować wypijany alkohol oraz własne emocje i zachowania. Kolejnym krokiem w panowaniu nad sobą jest technika „zatrzymaj się i pomyśl”. Przed każdym sięgnięciem nawet po łyk alkoholu, przez 15 minut pobądź w pytaniu o powody picia. Podobnie rzuca się skutecznie palenie tytoniu, przed każdym zaciągnięciem, pytaj samego siebie czy na pewno ten kolejny mach jest ci potrzebny. Ustal sobie nagrodę, gdy np. wypijesz tylko tyle piw, ile wcześniej zaplanowałeś lub gdy nie popijałaś ulubionym winem melodramatu, oglądanego w samotności w telewizorze. Kontrolowane picie jest więc metodą, która nie ma na celu pełnej abstynencji ale zredukowanie ilości wypijanego alkoholu, jak też branie pod uwagę bliskich ludzi i okoliczności podczas picia, a więc redukcję szkód. Metoda wywodzi swoją idee z badań [amerykańskich], przeprowadzonych w latach (Sobell), które wykazały że niektóre osoby uzależnione od alkoholu wracają do spożywania go w sposób umiarkowany. Pierwsze programy w Europie powstały w Szwajcarii (Weber) pod koniec XX w. W latach jeden z dziś najbardziej znanych programów picia kontrolowanego, utworzonego przez Joachima Körkela. W tym programie wyniki rocznych badań wykazały, że po 12 zakończenia programu leczenia aż 58 % pacjentów uznało, że osiągnęło sukces. Dane z rodzimego gruntu nie są znane. Dla osób tak uzależnionych od alkoholu, w stopniu takim, że nie są w stanie obyć się bez niego, tzn. gdyby całkowicie przerwały picie, to mogłyby dostać śmiertelnej zapaści, proponuje się kontrolowane wydawanie alkoholu w ściśle do tego przygotowanym ośrodku, pod okiem lekarza. Nie jest to jednak powiązane z treningiem kontrolowanego picia. Co sądzą o metodzie kontrolowanego (limitowanego) picia osoby, które uznają się za uzależnionych od alkoholu. Na podstawie wpisów z forum „Wolnych od alkoholu. Dekadencja” pewna kobieta twierdzi, że „Metoda kontrolowania picia może być przydatna osobom, które nie wkroczyły jeszcze w ostanie dwie fazy choroby, [czyli w fazę krytyczną i przewlekłą patrz: ramka]. I chyba dotyczy takiej grupy ludzi, którzy nigdy nie przekroczyliby tej granicy. Potrzeba najpierw poznać siebie. Ja siebie poznałam, pisze internautka - i wiem, że tylko pełna abstynencja u mnie się sprawdziła. Skoro mi z tym dobrze, to po co mam kombinować”. Podobnie Bohdan Woronowicz, psychiatra, twórca Ośrodka Terapii Uzależnień oraz zwolennik grup AA w swojej 40. letniej praktyce nie słyszał o osobie, która przeszła z zaawansowanego picia do kontrolowanego. Idea grup AA, czyli anonimowych alkoholików zakłada uznanie bezradności alkoholika nad swoim nałogiem, oddanie się Sile Wyższej, wieloletnią pracę duchową nad sobą wg zagadnień podanych w 12 krokach i docelową całkowitą abstynencję a alkoholizm jest uznawany za chorobę. Wiele osób, które zgłaszają się do ośrodka uzależnień, gdy słyszą że mają całkowicie odstawić picie podczas leczenia, rezygnuje już na wstępie. Ponadto, w paradygmacie leczenia pełnej abstynencji, całkowite powstrzymywanie się od picia alkoholu po zakończeniu leczenia utrzymuje tylko 33,4 % osób. (Według badań APETA Analizy Przebiegu i Efektów Terapii Alkoholików przeprowadzonych przez Instytut Psychologii Zdrowia 1997) W przypadku części pacjentów terapeuci proponują na początku ograniczenie picia. I wielu spośród pijących wyznaje zasadę, że „wszystko jest dla ludzi, alkohol także” i dążą do ograniczenia ilości wypijanego alkoholu. Chcą mieć przyjemność i panować nad tą przyjemnością. Przejściu do lżejszego picia ma ułatwić lek o nazwie naltrekson. Psychiatra Tomasz Woźniak jest pionierem leczenia alkoholizmu naltreksonem w Polsce, zaczął go stosować już w roku 1996, czyli w niedługim czasie po wprowadzeniu go na rynek. Według Tomasza Woźniaka lekiem tym można ograniczyć ilość wypijanego alkoholu, zredukować ciągi, czyli niejako dać oddech umęczonym organom wewnętrznym, trochę wydłużyć życie. Jednak lek naltrekson nie pozwala uzależnionym na powrót do kontrolowanego picia, zastrzega lekarz psychiatra Tomasz Woźniak. Picie kontrolowane w swoim założeniu więc zawiera więc pracę nad sobą, podobnie jak w pradygmacie całkowitej abstynencji. Podsumujmy, PICIE KONTROLOWANE w paradygmacie leczenia REDUKCJI SZKÓD jest treningiem picia limitowanego dla tych, którzy są w stanie przejść na umiarkowany styl używania alkoholu. "Na drodze prób i błędów, osoba sama podejmie decyzję, czy jest w stanie czasem korzystać z alkoholu bez negatywnych tego konsekwencji" - takie zdanie psychologa/terapeuty mobilizuje już na początku pracy nad sobą, bo daje sprawczość jak ster we własne ręce. autorka: psycholog Izabela Nowakowska Fazy uzależnienia od alkoholu wg Jellinka Faza wstępna (przedalkoholowa) Piecie w celu uzyskania ulgi Faza ostrzegawcza (zwiastunowa) Coraz większa koncentracja na alkoholu Picie po kryjomu Picie łapczywe Szukanie okazji do wypicia Poczucie winy związane z nadmiernym piciem Unikanie rozmów o alkoholu Faza krytyczna (ostra, krzyżowa) Utrata kontroli nad piciem: Objawy głodu alkoholowego Obwinianie otoczenia Reagowanie agresją na wszelkie uwagi Próby narzucania sobie okresów abstynencji Próby zmiany wzorca picia (czasu, miejsca, rodzaju alkoholu) Poważne zaniedbywanie obowiązków Zawężenie zainteresowań Gromadzenie zapasów alkoholu Niedożywienie / żywienie się jednostronne Osłabienie popędu seksualnego Epizody zazdrości o partnera (urojenia zdrady) Stałe uzupełnianie stężenia alkoholu w organizmie Picie poranne tzw. klin Faza przewlekła Wpadanie w ciągi czyli w wielodniowe picie Osłabienie zasad moralnych Zaburzone procesy myślenia i zdolności oceny Spożywane płynów niekonsupcyjnych (denaturat, woda brzozowa) Spadek tolerancji na alkohol Napady drgawkowe (padaczka alkoholowa) Lęki i ostre przewlekłe psychozy alkoholowe Przewlekłe choroby somatyczne, które mogą doprowadzi Bibliografia: Napierała 2013, Hygeia Public Health „Redukcja szkód i strategia picia kontrolowanego – nowy paradygmat w leczeniu uzależnień od alkoholu”. 2.„Wysokie Obcasy” M. Piotrowicz, data publ. „Wolnych od alkoholu. Dekadencja”, wpis dostępny w dn. 4. Baśnie dla dorosłych i dla dzieci. Trójka Polskie Radio dzieciom. Znak Emotikon 2012.; 5. K. Miller, T. Cichocka, Bajki rozebrane. Wydawnictwo Feeria, 2009.
W przeszłości jedynym celem terapii alkoholowej była całkowita i permanentna rezygnacja z picia alkoholu. W dzisiejszych czasach coraz więcej pacjentów ma wybór i może skorzystać z tak zwanego picia w sposób kontrolowany. Czy jest to jednak dobre rozwiązanie w przypadku uzależnienia od alkoholu? Czy picie kontrolowane nie spowoduje nawrotu choroby? Cel terapii odwykowej Terapia uzależnień zwana odwykową odbywa się w zamkniętych ośrodkach, a jej celem jest kompleksowe leczenie uzależnienia oraz nauka życia w trzeźwości. Odpowiednia motywacja oraz nauka radzenia sobie z życiem po zakończeniu terapii są bardzo ważne. W trakcie terapii psychologowie oraz terapeuci pracują z osobami uzależnionymi od alkoholu w taki sposób, by zrozumieli oni swoje uzależnienie, nauczyli się rozpoznawać swoje emocje i radzić sobie z nimi, a także by poznali różne techniki, które pomogą im pozostać w trzeźwości. Kolejnymi ważnymi elementami są różne ćwiczenia relaksacyjne oraz praca nas swoją asertywnością, by w przyszłości nie ulegać presji społeczeństwa i pokusom, które czyhają na każdym kroku. Kto odniesie korzyść z terapii odwykowej? Terapia odwykowa przeprowadzana w ośrodku zamkniętym jest tak naprawdę dobrym rozwiązaniem dla każdej osoby uzależnionej nie tylko od alkoholu, ale również od narkotyków, dopalaczy, leków czy innych popularnych obecnie czynników uzależniających. W tego typu leczeniu mogą wziąć osoby, które zmagają się z uzależnieniem od lat, ale również osoby, które szybko rozpoznały u siebie problem i chcą powrócić do zdrowia. Leczenie uzależnienia w placówce zamkniętej niesie ze sobą wiele korzyści, a jedna z najważniejszych to fakt, że w specjalistycznej placówce osoba uzależniona pozbawiona jest wszelkich pokus, na które narażona by była w trakcie leczenia w domu. Początek leczenia jest najtrudniejszy, dlatego też niezwykle pomocna okazuje się całodobowa pomoc lekarska, na którą pacjent nie może liczyć przebywając poza ośrodkiem. W trakcie terapii uzależnień ważne są sesje terapeutyczne – indywidualne oraz grupowe. Podczas spotkań z terapeutami pacjenci uczą się jak radzić sobie ze swoją chorobą, poznają głębiej swoje emocje, uczą się je nazywać oraz radzić sobie z nimi. Wychodzenie z uzależnienia to ciężka praca nad sobą, zarówno w kwestii fizycznej jak i psychicznej. Pacjenci w trakcie terapii uczą się również jak radzić sobie po zakończeniu leczenia, jak żyć w trzeźwości i jak nie wpaść ponownie w szpony uzależnienia. Terapeuci rozwijają u swoich podopiecznych umiejętności społeczne, asertywność, komunikację z innymi, pewność siebie, pomagają również w znalezieniu nowego celu w życiu, rozwinięciu nowych pasji i zainteresowań. Co robić, a czego unikać po terapii leczenia alkoholizmu? Po zakończeniu terapii odwykowej praca nad sobą nie kończy się. Osoba uzależniona musi nieustannie uważać na pokusy świata zewnętrznego i pracować nad swoją asertywnością oraz charakterem. Poniżej przedstawiamy kilka rad, które mogą przydać się alkoholikom po zakończeniu terapii. Całkowite ograniczenie kontaktu z osobami, które kojarzą się z alkoholem. Brak widywania się z dawnymi kolegami „od kieliszka” ułatwia pozostanie w trzeźwości. Unikanie miejsc, które kojarzą się z alkoholem, piciem i znajomymi, z którymi spożywało się alkohol. Pozbycie się z domu wszystkich przedmiotów kojarzonych z piciem alkoholu, czyli na przykład kufle, karafki, otwieracze do wina czy piwa. W miarę możliwości unikanie towarzystwa nietrzeźwych ludzi oraz brak zgody na spożywanie alkoholu w swoim towarzystwie. Bezwzględne unikanie wszystkich produktów zawierających alkohol, w tym leków, płynów kosmetycznych czy słodyczy. Zdrowy tryb życia, uprawianie aktywności fizycznej, zrównoważona dieta oraz znalezienie pasji na pewno pomogą pozostać w trzeźwości. Uczestniczenie w spotkaniach grup wsparcia, na przykład AA oraz sesjach terapeutycznych w razie potrzeby. Co to jest picie kontrolowane? Picie kontrolowane to takie, które zmniejsza ilość spożywanego alkoholu oraz wprowadza dokładne zasady ewentualnego spożywania alkoholu. Osoby, które nie mają problemów z piciem alkoholu mogą w prosty sposób kontrolować swoje picie i przestrzegać zasad, które stworzyły, takich jak: picie maksymalnie raz w tygodniu, spożywanie alkoholu tylko w godzinach popołudniowych, unikanie alkoholi mocnych. Zupełnie inaczej sytuacja przedstawia się u osób, które są uzależnione od alkoholu, gdyż alkoholicy nie są w stanie przestrzegać tego typu ograniczeń. Nie są w stanie kontrolować pitej ilości oraz nie są w stanie narzucić sobie konkretnego terminu spożywania alkoholu. Przeciwnicy ustalania kontrolowanego picia jako celu terapii Kontrolowane picie alkoholu ma wielu przeciwników, wśród których są doświadczeni terapeuci uzależnień. Z doświadczenia wiedzą oni, że osobą uzależnioną jest się już do końca życia, a nauczenie swoich podopiecznych kontrolowanego picia alkoholu w warunkach społecznych jest praktycznie niemożliwe i bardzo niekorzystne dla samego alkoholika. Zdaniem terapeutów, którzy przeciwni są kontrolowanemu piciu, osoba uzależniona może przez lata tłumić w sobie chęć napicia się alkoholu powyżej wyznaczonej normy. Oznacza to, że alkoholik może przez bardzo długi czas przestrzegać narzuconych sobie zasad, by nagle przestać się kontrolować i powrócić do wyniszczającego picia. Kolejnym zgubnym aspektem może być zbyt duża ufność osoby uzależnionej w swoją samokontrolę, co z kolei może ją łatwo zgubić i przywrócić problem do życia. Zwolennicy picia kontrolowanego Zupełnie inaczej do kontrolowanego picia podchodzą jego zwolennicy. Przytaczają tutaj efekt zwany przekroczeniem granicy, który można łatwo wytłumaczyć na podstawie diety. Dla przykładu osoba, która postanowiła wprowadzić do swojego życia restrykcyjną dietę, która wyklucza wszelkie słodkości, będzie bardzo często rozmyślać o słodyczach i z trudem powstrzymywać się od ich zjedzenia. Gdy jednak złamie w pewnym momencie swój zakaz, zazwyczaj puszczają jej wszelkie hamulce i nie kończy się na jednym batoniku, a na wielu różnych słodyczach, po to, by zrekompensować sobie wcześniejszy post. Podobnie będzie u osoby uzależnionej od alkoholu. Jeżeli za swoją granicę postawi całkowity zakaz spożywania alkoholu, to w przypadku momentu słabości spożycie napojów wyskokowych na pewno nie skończy się na jednym drinku. Dlatego też terapeuci, którzy wprowadzają kontrolowane picie, uważają, że jest to lepsza metoda, niż całkowite narzucenie abstynencji. Co ciekawe, pacjenci, którzy dostali taki wybór decydują się na kontrolowane picie jedynie w 35%. Często pacjenci w trakcie terapii sami rezygnują z decyzji o kontrolowanym piciu, tłumacząc tę rezygnację brakiem zaufania do samego siebie oraz brakiem przyjemności z ograniczonej ilości wypijanego alkoholu. Jednak taki wybór stworzony przez terapeutę sprawia, że alkoholikowi łatwiej jest wytrwać w abstynencji. Niestety, nie istnieje jedna odpowiedź na pytanie czy kontrolowane picie po zakończonej terapii alkoholowej jest odpowiednie czy nie. Wiele zależy od indywidualnych preferencji osoby uzależnionej, od jej zaangażowania oraz samokontroli.
czy alkoholik może wrócić do kontrolowanego picia